hmmm...
myslę że mozna spróbować...
Karolu wiec do dzieła zacznij licytowac i zobowiązuje Cię do zajęcia się ta sprawą... informuj mnie na bierzaco o cenie... ja w czwartek wyjeżdzam do Wadowic i wracam na niedziele wiec jestem uchwytny pod komórka
mój numer już masz
a ten obraz... nawet jesli bysmy go w salkach nie wieszali to ja chetnie go wezme dla siebie...



oczywiście zwróce Ci koszty kupna...
mam nadzieje ze nie jest to wyglad zretuszowany na fotkach

ale prosze informuj mnie o cenie... wiadomo są granice którycvh nie przekroczę...

pozdrawiam

z Bogiem