Kochani!! Artur zaczał samodzilnie oddychać!!! i jeśli wszystko będzie dobrze, będą go probowac wybudzać z śpiączki. Nie ustawajmy... i otaczajmy go i jego rodzicow modlitwą, chocby cichym westchnieniem ale płynacym z serca .... 

Boze, w dobroci niegdy nie przebrany .....

Boże miej Artura w swojej opiece...

Bóg zaplac za modlitwę!!! ale prosze o jeszcze .... na razie nie mam żadnych informacji, jednak wierze, ze jest lepiej ... to znaczy jest tak, jak dobry Bóg chce, zeby było! Uwierzcie mi, ta modlitwa była bardzo, bardzo potrzebna i myślę, zę jest nadal .... Jak tylko będe coś wiedziała, dam Wam znać Kochani!!! Dzięki, ze jeteście! Bogu dzięki!

Najlepszemu Bogu oraz wszystkim "pamiętczom modlitewnym" serdeczne dzieki - dzieki - dzieki !!! Doszly mnie wieści, co prawda z drugiej ręki, ale  wierzę, że wiarygodne i najważniejsze, że dobre!!! Podobno stan Artura sie zecydowanie poprawił... odzyskał świadomosć i wszystko zmierza ku lepszemu!!!  Co prawda, dłuuuuuuga jeszcze przed nim droga.... ale ufam, że Pan ma go w Swojej opiece!!!!! 


Mój Mistrzu, wokoło ludzie, których kochać trzeba, tak jak Ty...