Piosenka  na dobry poczatek

Drogie dzieci i dorośli,
Życzliwości nigdy dość.
Nigdy dosyć życzliwości,
Życzliwości nigdy dość.
Jeden uśmiech, pół drugiego,
A półtora to już coś.
Nigdy dosyć życzliwości,
Życzliwości nigdy dość…

Dzisiejszy dzień skłonił mnie do zastanowienia się na tym  co to  w ogóle jest życzliwość? Moim zdaniem to - uśmiech, ciepłe spojrzenie, kilka drobnych słów, a także dobro, miłość, bezinteresowność, miłosierdzie. Nie wymuszona grzeczność, czy udawanie, ale życzliwość. Słowo trochę zapomniane. W sklepie, szkole, domu na ulicy. Często ,z obawy przed reakcją otoczenia zamykamy się w sieci własnych lęków i kompleksów. Jak nas odbiorą inni? Jeśli powiemy cos miłego, uśmiechnę się do obcej osoby… Co pomyślą o mnie inni gdy uśmiechnę się do drugiej osoby, gdy do kogoś odniosę się z serdeczną życzliwością? Jak to przyjmą? Czy się nie ośmieszę, a może narażę na pomówienia?  Czy warto ryzykować uśmiechem, dobrym spojrzeniem, gestem życzliwości? Co prawda nie jesteśmy w bajce, ale może ktoś właśnie potrzebuje uśmiechu, drobnego gestu, by nie czuć się samotnie… 
Życzliwość to także życie w prawdzie i szczerości oraz szczęściu w stosunku do siebie i innych ludzi.
„Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili i wy im czyńcie!” (Mt 7, 12).
To się opłaca! Jeżeli jesteś życzliwy i pomocny dla innych, nie tylko oni czują się lepiej. Ty również. To działa w dwie strony! Potrzebujemy życzliwości ale takiej prawdziwej, płynącej z naszych serc – nie takiej dwulicowej, udawanej i pełnej  faryzejskiej obłudy. Prawda i tolerancja jest wielkim atutem życzliwości. Więc traktujmy innych tak, jak sami chcielibyśmy być traktowani.  Nie szczędźmy uśmiechów innym i nie zabijajmy uśmiechu u innych. Albowiem : „Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie.” (Łk 6:38) A przecież wielokrotnie znaleźliśmy się w sytuacji gdy  wystarczył jeden uśmiech, jeden życzliwy gest jedno słowo,  a  poczuliśmy się lepiej   Ilekroć zdarza się nam jak mamy „ dołek” to poprzez rozmowę z przyjacielem a nawet uśmiechy ludz,i których nie znamy-  czujemy się  potrzebni, docenieni i choć mamy wiele spraw „na głowie”  to nie wydaja się nam już takie „nie do przejścia”.

Dlatego dzisiaj, chciałam serdecznie pozdrowić moich Przyjaciół z MPO    i nie tylko i podziękować  Kochani za ICh bezinteresowna życzliwość do mnie za wiarę we mnie, za ich nieobłudna miłość wyrozumiałość oraz  życzyć w s z y s t k i m, aby na swojej drodze spotykali tylko prawdziwie życzliwych ludzi i uśmiechniętych „od ucha do ucha” . Bądźmy wzajemnie dla siebie dobrzy i żywili, nawet wtedy, gdy wydaje nam się to bardzo trudne ze względu na nasze osobiste zranienia i problemy. Ofiarujmy to Panu i „Nikomu nie bądźmy nic dłużni poza wzajemną miłością” (z Listu do Rzymian)
i PRZEPRASZAM, jeśli kiedykolwiek zawiodłam....

A Dlaczego składamy sobie życzenia?
bo chcemy by świat był lepszy - jak marzenia
pragniemy żyć w zgodzie z natury prawami
życzymy by zawsze było niebo nad nami.
Chcemy by słońce świeciło najjaśniej
by było nam zawsze bezpieczniej i raźniej
życie jest jedno i mija tak szybko
dlatego ciesz się jego każdą chwilką.
Zamknij przeszłości bram epilog
i okno jutra w swej całej krasie
niech cieszy wszystkich w każdym czasie
bądźmy więc zatem dla siebie życzliwi
to się opłaca nawet w trudnej chwili.
Życzliwych ludzi dziś niewielu, Ty bądź życzliwy przyjacielu.
Dominika Parszewska

No i nie może zabraknąć modlitwy

Jezu, nasz Zbawicielu,
Wzorze prostoty, w Tobie nie ma ani cienia obłudy lub udawania. Proszę Cię, pomóż mi żyć w szczerości. Niech moja miłość do bliźnich skłania mnie do ciągłego przełamywania naszego egoizmu i naszych egocentrycznych przyzwyczajeń. Spraw, by moje zewnętrzne zachowanie, moja grzeczność, uprzejmość, uśmiech i życzliwość wypływały z autentycznej wewnętrznej miłości do Ciebie, który żyjesz w naszych braciach, i z miłości do nich samych.
Amen

Ostatnio edytowany przez Calineczka (2007-11-21 10:24:57)