Panie, który znasz tajne strony mojego serca... przeniknij mnie i sprawdź czy idę drogą sprawiedliwości, czy wszedłem na drogę zagłady... chroń mnie od przewrotności, abym wielbił Ciebie nie tylko ustami ale nade wszystko swoim życiem według Twojej woli!! Wiem, o Panie, że jestem słaby i często czynię to czego nie chcę... ale proszę Cię spraw, abym nigdy świadomie nie odłączył się od Ciebie, żyjąc tak jakby Ciebie nie było... abym zawsze był gotów na ostateczne spotkanie z Tobą!! O Boże mój i Królu, spraw, bym krocząc Twoją droga razem z Tobą doszedł do Twojej chwały!

ps. Kochani... wiem, że niełatwo jest być człowiekiem z tłumu... niełatwo jest krzyczeć: Ukrzyżuj Go!!! Niełatwo jest zapierać się Go... niełatwo skazywać Go na śmierć..
Niełatwo...
ale wystarczy przyjrzeć się swojemu życiu... czyż nie robię tego na co dzień??
zastanówmy się wspólnie i każdy z nas sam w ciszy swego serca...

czy nie jestem podobny do tłumu, który krzyczy Hosanna, śpiewa na chwałę Pana,po to, by za chwilę Go ukrzyżować swoim życiem według swojej a nie Jego woli??

czy nie jestem podobny do Judasza, który dla kilku chwil przyjemności, dla rzeczy tego świata zdradza Pana??

czy nie jestem podobny do Piotra, który z obawy o swoją reputację, dobre imię wypiera się Mistrza?? Który woli zachować to życie tylko dlatego że boi się w śmierci odnaleźć życie wieczne??

czy nie jestem jak Piłat, który woli nie mieszać się by nie brudzić sobie rąk, czyniąc swoje serce winnym śmierci innych, pozwalając na zgorszenie i gorsząc swoją postawą tych, którzy są obok mnie??

ile we mnie jest tego człowieka z tłumu??

może za wiele??

może czas stać się jak Maryja, jak Weronika, jak Jan, jak Maria Magdalena, jak Józef z Arymatei, jak Dobry Łotr, jak nawracający się Setnik....

wielu spośród nas wołało o rekolekcje... że są potrzebne.. i ja tak uważam... ale ufam, że to Misterium Męki Pana to może być dla każdego z nas czas najpiękniejszych rekolekcji w naszym życiu...

czy pozwolę Jezusowi przemienic moje zycie?? oto modle sie dla każdego i każdej z nas... Panie otworz nasze oczy, byśmy poznali i uwierzyli i mieli zycie w Tobie.

Amen

Jezu kochany, który nazwałeś nas swymi przyjaciółmi
I z wielkiej miłości do nas oddałeś swe życie
Weź w ster naszą codzienność,
Weź w opiekę nasze radości, troski, zmartwienia i problemy
Kieruj naszym życiem,
Obdarz nas Twoim pokojem,
Pokojem serca,
Pokojem duszy,
Pokojem myśli,
Pokojem, który możesz dać tylko Ty
I którego z niczym porównać nie można

Bo w Tobie jest światło każdy mrok rozjaśni